Pojawił się już pierwszy bób, a skoro się pojawił to warto go wykorzystać w prostej i smacznej sałatce. Sałatka z młodego bobu zaskoczy Was świeżością i różnorodnością smaków.
Zerknęliśmy do kilku znanych nam książek, żeby zobaczyć co uda się zrobić ze składników, które akurat mamy już w lodówce i udało się! Bartek Kieżun w swoim kulinarnym przewodniku „Italia do zjedzenia” miał dokładnie to czego potrzebowaliśmy. Powstała w sposób błyskawiczny sałatka z młodego bobu, mięty, sera pecorino oraz startej skórki z cytryny. Całość przygotowań łącznie z gotowaniem bobu zajęła może 10 minut!
Składniki:
- 250g młodego bobu ugotowanego al dente i obranego ze skórki
- 50-70g startego sera pecorino romano (u nas akurat był pecorino z oliwkami)
- 1 cytryna
- 4-6 łyżek oliwy z oliwek
- ocet balsamiczny
- świeże listki mięty
- sól, pieprz
Poniżej dzieło Bartka Kieżuna i nasza gotowa do zjedzenia sałatka.
Przepis:
Bób był mały, młody i drobny, więc gotowaliśmy go krótko w osolonej wodzie, żeby był chrupki i lekko słodki w smaku (prawie jak zielony groszek). Jednocześnie żeby utrzymał piękny, zielony kolor po ugotowaniu zahartowaliśmy go w zimnej wodzie z lodem. Rozgotowany bób staje się mączysty. Bób obieramy ze skórki. Do szklanki wlewamy oliwę, ścieramy skórkę z cytryny i dolewamy soku z połowy cytryny oraz odrobinę octu balsamicznego (według własnego smaku). Solimy, pieprzymy. Mieszamy sos. Do obranego bobu dodajemy kilkanaście listków mięty. Dolewamy przygotowany uprzednio sos z oliwy. Wszystko razem mieszamy. Posypujemy startym na cienkie wiórki serem pecorino romano lub innym twardym włoskim serem. Odstawiamy na godzinę, żeby smaki się połączyły. Gotowe!
Niebo w gębie!
Znajdziecie nas też na Facebooku oraz Instagramie. Innych przepisów z wykorzystaniem bobu szukajcie TUTAJ a przepisów na szparagi TUTAJ.
Smacznego!