Ośmiornica na pieczonych ziemniaczkach |

Ośmiornica jest pyszna. My uwielbiamy sałatkę z ośmiornicą, którą jedliśmy wielokrotnie we Włoszech, w Chorwacji czy na Malcie. Tym samym przepis odtwarzamy na bazie smaków, które pamiętamy, ale też nieco eksperymentujemy.

Ośmiornica została zakupiona wypatroszona, wyczyszczona i z usuniętym dzióbkiem. Przed przygotowaniem należy ją umyć w zimnej wodzie. Można ją mrozić, dzięki temu struktura mięsa będzie delikatniejsza. Rozmrażać trzeba w lodówce przez około 24 godziny. My kupiliśmy świeżą w sklepie rybnym Dorada na Starym Kleparzu w Krakowie.

Nie można przejść obok niej obojętnie. My nie przechodzimy. Zawsze wpada do naszego koszyka zakupowego jak tylko jest okazja!

Przed gotowaniem właściwym trzeba ośmiornicę sparzyć (filmik się tu niestety nie zmieścił, ale można go zobaczyć na naszym Facebooku) wkładając stopniowo najpierw jej macki do bulgoczącego wrzątku (efekt utrzymania temperatury bliskiej wrzenia można uzyskać przykrywając garnek przykrywką). Czynność należy powtórzyć kilka razy do momentu skręcenia się ramion ośmiornicy. Dzięki temu zabiegowi nasz octopus uzyskuje finezyjny kształt oraz hartuje się, przez co mięso nie jest gumowate. My zastosowaliśmy wywar warzywny w celu uzyskania bogatszego smaku.

Czyścimy dokładnie młode, małe ziemniaczki. Wycieramy do sucha i w dużej misce zalewamy oliwą z oliwek oraz posypujemy suszonym rozmarynem. Posypujemy gruboziarnistą solą, można popieprzyć pieprzem z młynka. Czosnek i gałązki rozmarynu potęgują smak pieczonych ziemniaków. Pieczemy na papierze woskowanym około 40 minut w temperaturze 200 stopni Celsjusza. Ziemniaki muszą być miękkie w środku.