KuLISY KUCHNI Slipknot i schłodzone białe, francuskie wino Muscadet? Hellfest czyli festiwal muzyki metalowej jak się okazuje to nie tylko muzyka, ale także raj dla podniebienia!
Muzyka Slipknot oraz schłodzone białe, francuskie wino Muscadet? Jak donosi portal The Guardian (link do artykułu TUTAJ) festiwal Hellfest zmienił oblicze małego, francuskiego miasteczka Clisson w raj dla metalowych smakoszy, mogących delektować się ostrygami, krabami, lokalnymi serami i winem Muscadet oraz innymi smakołykami serwowanymi podczas czterech dni trwania tego metalowego święta.
Okolica otoczona cichymi, sielskimi winnicami a wewnątrz sceneria niczym z Mad Maxa: arena na świeżym powietrzu z buchającymi ogniem metalowymi konstrukcjami i oświetlonymi laserowo fontannami, położona w gotyckiej steampunkowej krainie czarów. Za areną znajduje się specjalnie zbudowany teren wraz z barami, fryzjerem i salonem tatuażu. W gigantycznej krypcie mieści się oficjalny sklep Hellfest. Sześć scen na których występują zespoły metalowe przyciąga ponad 240tyś. ubranych na czarno fanów w ciągu czterech dni, a w tym roku gościły gwiazdy rocka, takie jak: Mötley Crüe, Iron Maiden, Slipknot i KISS. Jednak to jedzenie i picie jest głównym powodem, dla którego fani wracają rok po roku.
Sześćdziesięciu dostawców żywności oferuje wszystko, od ociekających serem raclette bagietek, burgerów z lokalnym serem le curé nantais, po pikantne galettes (tarty) i ogromne półmiski argentyńskiego grilla wypełnione kiełbasą i stekami. Frytki wciąż królują, ale częstym dodatkiem są młode ziemniaki i pieczone warzywa.
„Jestem szefem kuchni i powiedziałbym, że to dobre jedzenie – nie tylko na festiwal” — mówi Luke, ośmiokrotny uczestnik Hellfest z Castle Donington. „Różnorodność jest nierealna”. On i jego przyjaciel niemal wylizują obfite porcje składające się z ziemniaków z szarpaną wieprzowiną, popijając kubkami wino Muscadet.
Żadna wizyta na Hellfest nie może być kompletna bez pielgrzymki do lokalnego supermarketu. Każdego ranka hordy metalowców wylewają się z festiwalu, wielu z wózkami, aby zaopatrzyć się w alkohol i lokalne produkty, w tym chleb, sery i wędliny. Supermarket „błyszczy w pełni” oferując ekskluzywne produkty, kusząc sceną i straganami, na których można kupić wszystko, od rogów do picia po kurtki bojowe i tematyczne ostre sosy.
Finałowa niedziela kończy się kończy się koncertem Slipknot, podczas której autor artykułu delektuje się muzyką łącząc ją z jedzeniem brioszki wypełnionej homarem, rakami, sałatką z majonezem, selerem i pietruszką, z dodatkiem domowych chrupiących frytek i popijając całość Muscadetem. Festiwal zwieńcza wielki pokaz fajerwerków, który dałby szansę niejednemu parkowi rozrywki w Paryżu.
Hellfest – to coroczny francuski festiwal muzyczny odbywający się w miejscowości Clisson w południowej części Atlantique Loire. Impreza odbywa się w połowie czerwca w Val de Moine, kompleksie sportowym znajdującym się w Clisson, położonym około 35 km na południowy wschód od Nantes, i około 400 km na południowy zachód od stolicy kraju Paryża. Festiwal zapowiadany zawsze jako „festiwal muzyki ekstremalnej”, w swym programie oferuje występy szeregu wykonawców z nurtu muzyki metalowej, punk oraz hardrockowej.
Smacznego!
Znajdziecie nas też na Facebooku oraz Instagramie a ciekawostki ze świata muzyki, któe w jakiś, nawet najmniejszy sposób łączą się z dobrym jedzeniem i trunkami będziemy umieszczać w zakładce Muzyka.
Zdjęcia Slipknot ściągnięte zostały z ich oficjalnego fanpage Facebook.
Poster Hellfest ze strony KERRANG.
Zdjęcia z Hellfest z dziennika The Guardian.
